Archiwum czerwiec 2008, strona 2


.
Autor: zwyczajnie
13 czerwca 2008, 11:49

Mecz przespałam, może to i dobrze. Winny sędzia? A kto nam 1 bramke podarował?:) Jutro wielkie porządki na starym mieszkaniu, szykujemy je pod wynajem. W niedzielę u teściów na działce złapię trochę słońca . Do @ 10 dni, może wreszcie się uda.

.
Autor: zwyczajnie
10 czerwca 2008, 11:23

W takie upały to mi strasznie puchną nogi , łydki szczególnie. Bolą masakrycznie a o 17 jak jestem już w domku wyglądają jak balony. Psioczę tak już od prau lat i nic z tym nie robię. Przydałoby się trochę ruchu.

.
Autor: zwyczajnie
09 czerwca 2008, 10:32

Weekend u rodzicow na wsi . Bajecznie...Poniedziałek w pracy jak zwykle bolesny, w nosie jeszcze zapach koszonych traw i polnych kwiatów a myśli trzeba skupić na "papierkach".

Biliśmy rekord, siły starczyło do 17. Awantura przyszła nagla jak wczorajsza burza. Dziś znów szukałam potwierdzenia w obcych oczach, że jestem ok. 

Wczorajszy wieczór sportowy mecz, Kubica, mecz.  

 

.
Autor: zwyczajnie
05 czerwca 2008, 08:55

To co wczoraj było przyjemnym ciepłem, dziś się stało wkurzającą parówą. Ciężko mi dogodzić. Marudna od rana, może za krótko spałam? Gad też jakiś taki markotny. Jeszcze 2 dni i weekend. WYTRZYMAM!

.
Autor: zwyczajnie
04 czerwca 2008, 14:53

Na zewnątrz przyjemne ciepło i cały dzień w biegu. 8:00 poczta rozsyłam kolagen. Praca, wyjście po napęd dvd, straszny panowie maja tam bałagan! Znów praca. Zastanawiam się co zrobić na obiad? Może placki ryżowe? Eksperymentuje ostatnio z nowa ksiązka kucharską. Wczorajsza zupa szpinakowa coś mi nie wyszła. Po pracy zakupy, siostra się prosi o sukienkę na wesele, oczywiście mam czas i wymienię jej rozmiar na mniejszy. Wieczorem zwolnię, w domu najlepiej.